Planując założenie hodowli płazów i układając kosztorys, zwykle zapominamy o wielu rzeczach. Również czytając pytania na forum widzę, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że nikt im nie powie, ile kosztuje założenie terrarium czy akwarium, ponieważ każdy kupuje co innego, każdy ma różny wybór, możliwości finansowe i tak dalej. W niniejszym artykule chciałbym nieco przybliżyć innym, jak powinny wyglądać przygotowania do przybycia płazów do naszego domu.
Zacznijmy na przykład od przestrzeni, którą pochłaniać będzie nasze hobby.
Zakładając, że hodujemy jeden gatunek, błędem jest myślenie, że jego wpływ na przestrzeń pomieszczenia ogranicza się wyłącznie do terrarium/akwarium, w którym zwierzę będzie mieszkać. Hodowla zwykle rozrasta się nie tylko poprzez dokładanie nowych zbiorników "głównych", ale też akwariów i innych pojemników dodatkowych. A to rozmnożą nam się nasze zwierzaki - potrzebujemy pojemników do odchowu. Ciągłe kupowanie pożywienia okazuje się nieekonomiczne - zakładamy hodowlę karmową. Któryś z płazów choruje - trzeba postawić izolatkę.
Często jest też tak, że kupując jeden gatunek mówimy sobie "no, te jedne [dajmy na to] żaby szponiaste, więcej mi nie potrzeba". A po jakimś czasie stwierdzamy, że jednak chcemy więcej, i zaczynamy kombinować, gdzie by tu upchnąć jeszcze jedno akwarium czy terrarium, bo na przykład strasznie spodobały nam się żaby rogate. Do tego różne akcesoria, nieużywane filtry i tak dalej z czasem gromadzą się i ja na przykład potrzebowałem osobnej szuflady na wszystkie bajery w rodzaju nitek, filtrów, rurek, siatek, pudełek i czego tam jeszcze.
Kolejną rzeczą jest sprzęt zjadający prąd (w przypadku płazów, które z reguły nie wymagają żadnego dodatkowego ogrzewania, zużycie energii elektrycznej przypadające na zbiornik wcale nie jest duże) - najczęściej jest to oświetlenie akwarium bądź terrarium. Jego moc zależy od naszych potrzeb - jeśli chcemy mieć akwarium roślinne czy tropikalne paludarium, potrzebujemy mocnego oświetlenia, by zaspokoić potrzeby bardziej wymagających gatunków roślin. Oświetlenie ze standardowej, fabrycznej pokrywy do akwarium, okazuje się w tym wypadku zwykle za słabe.
W przypadku akwarium/paludarium potrzebny jest też filtr - jeśli mamy mały zbiornik, najpopularniejsze są filtry wewnętrzne wyregulowane na wolny przepływ, jednak im większe mamy akwarium,
tym rośnie potrzeba użycia filtra zewnętrznego kubełkowego, który jest bardziej wydajny i nie zajmuje miejsca wewnątrz zbiornika, jest też niestety zwykle droższy.
Filtry kaskadowe, ze względu na wodno-lądową naturę większości płazów, zazwyczaj nie nadają się do akwariów dla tychże zwierząt, również dlatego, że zwykle hodujemy płazy wodne w akwariach niewypełnionych po brzegi wodą,
a tylko w takich w zasadzie działają filtry typu kaskadowego.
Wszelkiego rodzaju grzałki czy przewody grzejne są niepotrzebne, gdyż temperatura w ogromnej większości mieszkań jest odpowiednia dla codziennego funkcjonowania płazów.
Częstszą koniecznością jest użycie chłodziarek akwarystycznych lub DIY (ang. do it yourself - zrób to sam), by zapewnić płazom ogoniastym wymagającym niskich temperatur, takim jak aksolotle, odpowiednio chłodną wodę.
Szykując kosztorys dla swojej hodowli, często zapominamy o różnych drobiazgach, które w kumulacji mogą stanowić niemałą część wydatków. Do opieki nad zwierzakami potrzebne są takie rzeczy, jak:
Kolejną kwestią są rośliny, "martwe" dekoracje (kamienie, korzenie), oraz karmówka. Tutaj nikt ci nie powie, czego ile potrzebujesz ani ile będzie kosztowało, bo to zależy od zbyt wielu czynników.
Przykładowo, rośliny akwariowe można kupić w sklepie zoologicznym, gdzie zwykle jest drożej, można też zamówić na serwisie aukcyjnym po przystępniejszych cenach, lub, jeśli mamy szczęście,
możemy je dostać za darmo od znajomego akwarysty (bądź wymienić się); to samo tyczy się dekoracji do akwarium, np. korzeni.
Koszty zwierząt karmowych również zależą od wielu rzeczy, takich jak rozmiar naszego podopiecznego, jego tryb życia i nawyki. Żaby rogatej nie nakarmimy ochotką, a karlika szponiastego - myszami.
Im więcej mamy zwierząt, tym więcej będziemy wydawać na pokarm i tym więcej sensu będzie miało założenie własnych hodowli karmowych. Jeśli mamy ich dostatecznie dużo (by pracowały wydajnie),
a także uzupełniamy dietę o pokarm łapany w naturze (dżdżownice, prosionki, plankton łąkowy i stawowy), koszty wykarmienia naszych podopiecznych drastycznie maleją.
Następnie, ilość czasu poświęcana zwierzakom. Wbrew pozorom wcale nie potrzebujemy go wiele, choć w dużej mierze zależy to od naszych metod hodowlanych i ilości zwierząt, które posiadamy. Jeśli potrafimy umiejętnie prowadzić akwarium, nasza opieka nad nim będzie się ograniczać do karmienia mieszkańców i comiesięcznego przycinania roślin z podmianą wody i ewentualnym czyszczeniem przedniej szyby. W przypadku terrarium - podobnie. Zwykle wszystko, co mamy do zrobienia, to usunięcie nadmiaru resztek organicznych (niezjedzonego pokarmu, odchodów) i zazwyczaj częstsze do wykonania, ale nie zajmujące więcej niż chwilę spryskanie terrarium i wymienienie wody w misce na świeżą. Uwaga! Żeby oszczędzić sobie codziennego zapalania i gaszenia światła, zdecydowanie polecam stosowanie elektronicznych lub mechanicznych sterowników czasowych, do których podłączamy oświetlenie, a ono jest codziennie automatycznie włączane i wyłączane o ustalonych godzinach.
Jeśli rozmnażamy nasze płazy, może to wymagać więcej uwagi, ponieważ larwy/kijanki powinno karmić się codziennie i jeśli wybierzemy sterylne metody odchowu, musimy też często podmieniać wodę w zbiornikach z larwami/kijankami, ze względu na ich szybki wzrost i duże ilości produkowanych odchodów.
Wiele osób pyta również o rachunki za wodę. Sądzę, że nie jest to zbyt ważna kwestia, przynajmniej dopóki nie mamy dużego akwarium i nie walczymy w nim z glonami (z czym wiąże się konieczność wykonywania częstych podmian wody). Ja w każdym razie nigdy nie miałem problemów z rachunkami za wodę, mimo że akwariów mam całkiem sporo.
Copyright: Amphibia.net.pl 2006-2022. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kontakt|Informacje|Regulamin|Reklama|Współpraca