Każda z grup płazów - ogoniaste, bezogonowe, beznogie - stosuje swoiste sposoby obrony przed napastnikami w zależności od swojej budowy, zachowania napastnika i od zamieszkiwanego środowiska.
Płazy ogoniaste: Barwy ochronne - upodobnienie sie do środowiska, utrudnienie rozpoznania zarysu ciała, upodabnianie barwą do gatunków trujących, barwy ostrzegawcze (specjalny przypadek mimikra Mullera), znieruchomienie, machanie ogonem i odrzucanie go (autotomia), zwykle jest następnym etapem po znieruchomieniu, jeśli ono nie przyniosło powodzenia unosi ciało ponad powierzchnię podłoża, głowę kieruje w dół przybliżając w stronę napastnika te części ciała, na których znajdują się gruczoły wydzielające substancje obronne, czyli gruczoły ziarniste i znajdujące się z tyłu głowy gruczoły przyuszne. Najczęściej równocześnie z przyjęciem pozycji obronnej następuje widoczne wydzielanie substancji z gruczołów obronnych. Dzięki temu napastnik, który zdecyduje się na atak najpierw poczuje smak wydzieliny tych gruczołów. Niektóre traszki (np. Pleurodeles waltl) i salamandry mają ostro zakończone żebra kończące się tuż pod skórą, a na powierzchni skóry tuż przy końcach tych żeber znajdują się brodawki wydzielające truciznę. W przypadku połknięcia przez drapieżnika żebra przebijają skórę, przechodzą przez zawierające truciznę brodawki i ranią ciało napastnika równocześnie dostarczając truciznę wprost do rany. Inne sposoby obrony płazów ogoniastych to zwijanie się i obrona chemiczna skuteczność zależy od gatunku traszki i napastnika. Np. Taricha granulosa z Am. Półn. posiada ilość trucizny wystarczającą do zabicia 25 000 myszy (lub jednego człowieka), a traszki europejskie z rodzaju Triturus przeciwnie- posiadają bardzo mało trucizny. Znany jest dosyć dokładnie opisany przypadek połknięcia traszki Taricha granulosa: 29-cio letni mężczyzna, w mieście Coos Bay, w stanie Oregon (USA), silnie pijany połknął traszkę. W ciągu 10 minut zaczął się skarżyć się na uczucie mrowienia w ustach, a w ciągu następnych 2 godzin na zanik czucia i osłabienie; następnie wystąpiły zaburzenia pracy serca i układu oddechowego. Pomimo leczenia szpitalnego mężczyzna ten zmarł jeszcze tego samego dnia. W innym przypadku naukowiec zajmujący się traszką miał ranę palca wskazującego toksyna wniknęła do rany i spowodowała na 30 min. odrętwienie całego ramienia, mdłości i zawroty głowy.
Płazy bezogonowe: Ucieczka, nadymanie się (np. żaby z rodziny Microhylidae) i obrona chemiczna. Trucizny wydzielane przez ropuchy (bufotoksyny) sa wydzielane przez duże gruczoły przyuszne (parotydy, znajdujące się z tyłu za oczami). Objawy działania na ssaki (w tym ludzi) to ślinotok, zaburzenia akcji serca, trudności w oddychaniu, skurcze. Drzewołazy wydzielają alkaloidy sterydowe o właściwościach chronotropowych i inotropowych, powodują arytmię i zatrzymanie akcji serca. W Ameryce południowej Indianie ze szepów Emberá i Noanamá Chocó używali trucizny uzyskanej z Phyllobates terribilis do zatruwania grotów strzał do łuków i dmuchawek do polowania. Drzewołazy są bajecznie kolorowe, a międzyosobnicza zmiennośc kolorów bywa dużym utrudnieniem podczas rozpoznawania niektórych gatunków. Różnorodność ich ubarwienia odgrywa znaczącą rolę w czasie rozrodu, a innym przypadkiem zastosowania zmienności ubarwienia w celu zwiększenia szans przeżycia jest wspaniałe wykorzystanie zmienności barw wewnątrz tego samego gatunku przez Dendrobates imitator. Ta występująca w Peru żaba, choć sama jest trująca, naśladuje wzorce kolorystyczne innych trujących żab: w Tarapoto naśladuje Dendrobates variabilis, w Huallaga Canyon -Dendrobates fantasticus, a w Yurimaguas -Dendrobates ventrimaculatus. Jest to przykład mimikry Mulerowskiej (od nazwiska Fritza Mullera): jeśli dwa gatunki trujące lub niejadalne upodabniają się do siebie, to liczba wrogów których muszą "uczyć" o swoich właściwościach (w tym przypadku trujących) jest mniejsza. Dzięki temu ogólna przeżywalność osobników należących do tych gatunków jest wyższa i gatunki te zwykle mają większy zasięg geograficzny. Zjawisko mimikry Mullera wyraźnie odróżnia się od mimikry Batesa, gdzie gatunki niegroźne upodabniają się do gatunków niebezpiecznych. Zjawisko mimikry Mullera u drzewołazów jest jedynym przykładem takiej mimikry u płazów, która zresztą w ogóle jest bardzo rzadka u kręgowców. Trujące alkaloidy pochodzą ze zjadanych przez te żaby stawonogów (mrówki, termity, chrząszcze, muchy, wije) i dlatego żaby rozmnożone w niewoli nie posiadają/nie wydzielają trucizn, jednak osobniki odłowione ze środowiska naturalnego przez pewien czas nadal zachowują wysokie stężenie trucizny przez kilka tygodni, miesięcy, a nawet do 6 lat od schwytania. Dlatego nie zaleca sie trzymania tych (ani innych płazów) gołymi rękami i dotykania rękami w których trzymało się zwierzęta błon śluzowych, szczególnie oczu. Płazy posiadają dwa rodzaje gruczołów skórnych: śluzowe (mucous) i ziarniste (granularne). Śluzowe pozwalają utrzymywać wilgotność skóry, co umożliwia m.in. oddychanie przez skórę. Ziarniste wydzielają substancje odstraszające oraz trucizny i służą do obrony. Najbardziej znane ze swoich właściwości trujących są: Drzewołazy - żaby z rodziny Dendrobatidae: Dendrobates, Phyllobates i niektóre ropuchy, szczególnie większe gatunki jak Bufo marinus i Bufo alvarius, niektóre traszki, jak z rodzaju Taricha spp.
Copyright: Amphibia.net.pl 2006-2022. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kontakt|Informacje|Regulamin|Reklama|Współpraca